Hamburg. Polak wywołał w sylwestra alarm terrorystyczny
3 stycznia 2017Jak donosi hamburski dziennik „Abendblatt”, Biuro Operacji Antyterrorystycznych polskiej policji ostrzegło w sylwestra niemiecki Federalny Urząd Kryminalny (BKA) przed niebezpiecznym ekstremistą z hamburskich prawicowych kręgów. Miał on planować zamach bombowy na meczet w dzielnicy Horn. Przez BKA informacja ta dotarła po południu 31 grudnia do krajowych władz bezpieczeństwa.
Wg źródeł policyjnych, mieszkający w hamburskiej dzielnicy Langenhorn Polak miał zapowiedzieć na portalach społecznościowych, że zamierza przemycić materiały wybuchowe z Polski do Hamburga, by tam dokonać zamachu na meczet przy Sievekingsallee w dzielnicy Horn.
Meczet ten mieści się w dawnym kościele, który w roku 2002 został zamknięty i przed 3 laty zakupiony przez Islamskie Centrum Al-Nour. Obiekt kościelny, zbudowany w 1961 r., znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków. Przekształcenie go w meczet jeszcze nie jest zakończone.
Sfrustrowany i wściekły
Policyjny oddział antyterrorystyczny wtargnął w sobotę do mieszkania Polaka w Langenhorn, ale nie zastał go w domu. Budynek kościoła policja otoczyła ochroną. Polaka udało się zatrzymać dopiero w Nowy Rok. W jego mieszkaniu nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Podczas przesłuchania Polak przyznał się, że faktycznie był autorem gróźb na portalach społecznościowych. Jako motyw podał „frustrację i wściekłość”, ale jak twierdził, w rzeczywistości nie chciał zrealizować planów zamachu.
Policja wypuściła go na wolność.
opr.: Małgorzata Matzke