1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Informacje z niemieckich przesłuchań uchodźców przekazywane do USA

Anna Mierzwińska20 listopada 2013

Niemcy przekazywały Amerykanom informacje wykorzystywane później do misji przy użyciu dronów. Według ekspertów i polityków proceder ten jest niezgodny z prawem.

https://p.dw.com/p/1ALEF
ILLUSTRATION - Auf einer US-Fahne liegt am 25.10.2013 in Dresden (Sachsen) ein Telefonhörer. Foto: Arno Bugi/dpa
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Informacje uzyskane w Niemczech podczas przesłuchiwań osób wnioskujących o azyl są wykorzystywane przez amerykańskie wojskowe służby specjalne przy misjach z użyciem dronów. Według byłego pracownika Pentagonu, informacje pozyskane w ten sposób spływają do amerykańskiego systemu rozpoznawania celu.

Nawet informacje, które wydają się banalne, mogą pozwalać na "potwierdzenie celu, a być może również na wydanie rozkazu uśmiercenia". Niemieckie władze miały systematycznie przekazywać do Stanów informacje pochodzące od uchodźców. W tym celu miano też wykorzystywać dane z telefonów komórkowych osób podejrzanych o działalność terrorystyczną.

Tajemnicza centrala przesłuchań

Według dziennikarzy publicznej stacji radiowo-telewizyjnej Norddeutsche Rundfunk (NDR) centralną rolę w procederze ma odgrywać centrala ds. przesłuchań (HBW), tajna instytucja podlegająca, tak jak Federalna Służba Wywiadowcza (BND), Urzędowi Kanclerskiemu.

Podane przez wnioskujących o azyl szczegóły dotyczące spraw związanych z bezpieczeństwem w ich krajach oraz konkretnych osób, np. islamskich ekstremistów, miały być analizowane przez wojskowe służby specjalne Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Niemieccy prawnicy specjalizujący się w prawie azylowym oraz niektórzy politycy zajmujący się polityką wewnętrzną uważają, że praktyki te są niezgodne z prawem i żądają wyjaśnień od rządu.

Anti-Terror Arbeit der USA - Drohne
Informacje uzyskane podczas przesłuchań mogły być wykorzystywane przez USA do akcji wojskowychZdjęcie: picture alliance/dpa

Zainteresowani praktykanci

Podczas przesłuchania w Niemczech padały konkretne pytania o przywódców radykalnej islamistycznej organizacji militarnej Al-Szabab, powiedział uchodźca z Somalii. Podał on numer telefonu i szczegóły dotyczące miejsca pobytu jednego z przywódców. Nie wie, do czego wykorzystano te informacje. Przesłuchujący nie powiedzieli mu, że pracują dla służb specjalnych. Jego przypadek najwyraźniej nie jest odosobniony. Według tłumacza pracującego przy takich przesłuchaniach osoby zadające tego typy pytania były zwykle przedstawiane jako praktykanci.

Informacje do rozpoznawania celu

Według informacji byłych pracowników służb specjalnych USA i Wielkiej Brytanii, centrala ds. przesłuchań przekazywała tym służbom informacje uzyskane od wnioskujących o azyl. Czasem agenci amerykańscy lub brytyjscy brali udział w przesłuchaniach.

Według długoletniego pracownika Pentagonu, który również brał udział w takich przesłuchaniach w Niemczech, informacje uzyskane w ten sposób "wpływają na nasze decyzje dotyczące możliwych celów", chociaż same w sobie "oczywiście nie prowadzą do bombardowania określonych celów".

Rzeczniczka rządu niemieckiego potwierdziła, że prawie 40 pracowników centrali HBW przesłuchiwało uchodźców, którzy przybyli z regionów kryzysowych oraz państw "o szczególnym znaczeniu w kwestiach polityki zewnętrznej i polityki bezpieczeństwa".

Według niej, uczestnictwo w przesłuchaniach było dobrowolne. Szczegóły dotyczące treści rozmów, przekazywania informacji czy wykorzystywania ich w operacjach wojskowych są tajne.

Praktyki niezgodne z prawem

Proceder ten jest niezgodny z prawem, mówią cytowani przez NDR i dziennik "Sueddeutsche Zeitung" (SZ) niemieccy eksperci ds. praw człowieka i politycy. Ekspert ds. prawa azylu oraz współzałożyciel organizacji uchodźców Pro Asyl Victor Pfaff widzi w nim "nadużycie procedur azylowych oraz nadużycie zaufania" osób wnioskujących o azyl.

Niejawne zbieranie informacji w ramach procedury jest wbrew niemieckiemu i europejskiemu prawu azylowemu, narusza również Konwencję Genewską, mówi Pfaff. Michael Hartmann (SPD) uważa, że praktyka byłaby absolutnie nie do zaakceptowania nawet jeśli przesłuchania takie "umożliwiłyby jedynie pośrednio" śmiertelne ataki na konkretne osoby. Poseł Zielonych Hans-Christian Stroebele powiedział, że niemieckie instytucje mogą być w świetle prawa karnego współwinne udziału w nielegalnych akcjach USA, które prowadziły do uśmierceń.

Rechtsanwalt Pfaff EU-Migrations- und Ausländerrecht
Victor Pfaff specjalizuje się w prawie azylowymZdjęcie: RA Pfaff

tagesschau.de / Anna Mierzwińska

red. odp. Bartosz Dudek