vs me Die Deutschen sin heute gluecklicher
17 września 2009Coraz więcej obywateli Niemiec żyje według dewizy „Świat może się zmieniać, ważne, żeby mnie dobrze się wiodło”. W dzisiejszych Niemczech wizje przyszłości oscylują między realizmem, a optymizmem. Liczba tych, którzy spoglądają w przyszłość z nadzieją mniej więcej równoważy liczbę zaniepokojonych - pokazują najnowsze badania hamburskiego socjologa, prof. Horsta Opaschowskiego.
Z pracy "Vision Deutschland. Neue Wege" dowiadujemy się, że wiara w pozytywny rozwój w Niemczech, w porównaniu z rokiem ubiegłym, wzrosła o trzy procent (z 21 do 24%) i że badani lepiej oceniają dziś swoje perpektywy na przyszłość. Liczba optymistów rośnie. Przywiązanie do własnego domu deklaruje 82% Niemców, do rodziny i przyjaciół 59%. Własną sytuację finansową jako niezłą ocenia 45%, a 39% wierzy, że zachowa miejsce pracy.
Zadowoleni, ale ostrożni
W obawie przed następstwami kryzysu gospodarczego i finansowego około 31% badanych zamierza jednak w przyszłości ostrożniej zarządzać finansami, a 14% chce ograniczyć konsumpcję.
Obojętnie w jakim wieku i na jakim etapie życia, Niemcy znów pragną większych zabezpieczeń socjalnych. Liczą przy tym na państwo, gospodarkę i naukę – mówi Horst Opaschowski. Podkreśla, że Niemcy nie mają już ochoty na tymczasowe rozwiązania. Tylko to, co trwałe, może ich zdaniem zapewnić dobrobyt i dobre samopoczucie.
Hamburg miastem optymistów
Większość optymistów żyje w Hamburgu - według Opaschowskiego wpływa na to wiele korzystnych czynników. Hamburg jest najzamożniejszym miastem, w którym żyje większość niemieckich milionerów. W hanseatyckim mieście dobrze się zarabia, ludzie są lepiej wykształceni i młodsi od reszty społeczeństwa. To, że w rankingu Hamburg zajmuje czołowe miejsce, ma do zawdzięczenia swej atrakcyjności, dobrobytowi i wynikającemu z tego faktu optymizmowi mieszkańców.
Ważna grubość portfela
Z badań wynika, że zadowolenie i wiara w przyszłość uzależnione są od wieku i grubości portfela. Ci, którzy zarabiają powyżej 3000 euro netto miesięcznie, z większym optymizmem spoglądają w przyszłość niż ci, którzy zarabiają poniżej tysiąca euro (39%). Najbardziej zadowoleni są 14-20-latkowie ( 72 %), wśród 21-30-latków (58%), a wśród osób w wieku ponad 65 lat co drugi badany jest zadowolony z życia. Szczególnie sceptyczna okazuje się grupa wiekowa od 41-50 lat. Jest ich 30 %. Kochają to, co sprawdzone i stabilne. Zmiany oznaczają dla nich ryzyko, którego wolą nie podejmować.
Tym czego ludzie boją się najbardziej są choroby i ubezwłasnowolnienie. Przeraża ich, że mogliby być skazani na pomoc innych.
Iwona Metzner / DW
red. odp. Agata Kwiecińska