Niemiecka prasa: Kaczyński nie może uważać się za rzecznika większości
1 października 2012„Czy było to 40 tysięcy, jak utrzymują organizatorzy, czy wręcz sto tysięcy uczestników – demonstracja, jaką zorganizowała polska narodowokatolicka opozycja, zrobiła wrażenie”, pisze Süddeutsche Zeitung o sobotnim marszu „Obudź się, Polsko!”. Wezwała do niego w Warszawie partia Prawo i Sprawiedliwość, związkowcy z „Solidarności” i jak pisze gazeta: „gorliwi katolicy-fundamentaliści skupieni wokół kontrowersyjnego Radio Maryja”.
Monachijski dziennik podkreśla, że „Obudź się, Polsko!”, „chełpliwe motto protestu” przeciw podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat i w obronie cyfrowej koncesji Telewizji Trwam, skrytykował nie tylko legendarny przywódca Solidarności Lech Wałęsa, ale też hierarchowie Kościoła: „Kościół w demonstracyjny sposób nie spełnił życzenia, by otwierającą protest mszę poprowadził biskup lub kardynał, tylko wysłał zaledwie księdza”, podkreśla gazeta.
„Dowodzi to, że Kaczyński w żadnym wypadku nie może się uważać za rzecznika większości”, komentuje Süddeutsche Zeitung: „W najlepszym wypadku reprezentuje on ledwo jedną czwartą Polsków. Jeżeli chce z powodzeniem występować przeciw liberalno-konserwatywnemu premierowi Tuskowi, musi kierować się bardziej w stronę politycznego środka. A od tego w ten weekend znowu się oddalił”, konstatuje dziennik.
Na ten sam temat pisze też Financial Times Deutschland: „Dziesiątki tysięcy zwolenników narodowo-konserwatywnej opozycji domagało się w Warszawie politycznego zwrotu. Powodem demonstracji była walka o koncesję dla TV Trwam. Telewizja redemptorysty Rydzyka jest w Polsce kontrowersyjna – między innymi z powodu jej nacjonalistycznych, antysemickich i antyunijnych treści”, czytamy w notatce. W odmowie wydania przez Krajową Radię Radiofonii i Telewizji cyfrowej koncesji dla TV Trwam „szef opozycji Jarosław Kaczyński widzi zagrożenie dla pluralizmu”, stwierdza gazeta.
„Zwyciężymy, Polska się przebudzi”, cytuje Jarosława Kaczyńskiego lewicowy dziennik Neues Deutschland. Jak dotąd jest jednak zagadką, w jaki sposób chce osiągnąć swój cel, którym jest zmiana rządu, dodaje dziennik: „Co prawda obiecał zebranym przed Pałacem Kultury delegatom PiS-u, że w poniedziałek ogłosi nazwisko ponadpartyjnego kandydata na premiera gabinetu cieni a w Sejmie złoży w poniedziałek konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska. Co jednak taka gadanina może przynieść, poza pogłębieniem podziału polskiego społeczeństwa i radykalizacją klimatu politycznego, tego zdaje się nie dostrzegać. Jego zwolenników do tak licznego pojawienia w warszawskim marszu zmobilizowała zbieranina socjalnych, politycznych i ideologicznych sloganów”, komentuje Neues Deutschland.
Elżbieta Stasik
red.odp.: Bartosz Dudek