Niemiecka prasa: Tusk słabnie. „Zwycięstwo Kaczyńskiego byłoby katastrofą”
5 września 2013„Od minionego piątku rząd Donalda Tuska ma problem. Jego władza jest zagrożona” – stwierdza tygodnik z Hamburga i dodaje, że Tusk dementuje te informacje, zaznaczając jednocześnie, że w sytuacji utraty przez obecną koalicję większości logiczną konsekwencją jest inna koalicja lub wcześniejsze wybory.
„Die Zeit” przypomina, że Tusk rządzi nieprzerwanie od 6 lat, co jest ewenementem w tej części Europy. „Tusk jest z europejskiej perspektywy gwarancją stabilności. Jest solidny, nastawiony przyjaźnie do Europy i Niemiec, zahartowany w sytuacjach kryzysowych i rozumie się dobrze z Angelą Merkelą. Perfekcyjny partner. I takiego przyszłoby stracić” - pisze „Die Zeit”. Tygodnik wyjaśnia, że obecnie głównym problemem Tuska jest Jarosław Gowin i konserwatywne skrzydło PO. Informuje, że w ostatni piątek z klubu poselskiego PO wykluczono tymczasowo drugiego posła, na co Jarosław Gowin oświadczył, że na dowód solidarności też zamierza zawiesić pracę dla klubu.
„Jeśli Gowin i jego kolega opuszczą Platformę, Tusk straci większość. A zapowiada mu się gorąca jesień z cięciami budżetowymi, związki zawodowe grożą strajkami, rozwścieczeni obywatele demonstrują w obronie swoich przywilejów”- wylicza „Die Zeit”. Autorka analizy, Alice Bota, jest jednak przekonana, że w obliczu niekorzystnych dla PO sondaży Donald Tusk zrobi wszystko, by zapobiec przedterminowym wyborom. „Jego popularność spada, ocena jego partii wypada kiepsko, a jego ministrowie popełniają błędy” - konstatuje tygodnik.
Na spadku popularności Tuska i na błędach popełnianych przez jego ministrów może natomiast zyskać Jarosław Kaczyński – rozumuje „Die Zeit”.
„Większość dobrze pamięta krótkie rządy Kaczyńskiego: jego ostre ataki przede wszystkim pod adresem Europy i Niemiec oraz przeciwko politycznym przeciwnikom. Dlatego politycy innych partii mówią częściowo oficjalnie, częściowo anonimowo, że zwycięstwo Kaczyńskiego oznaczałoby katastrofę dla Polski oraz Europy” - podsumowuje „Die Zeit”.
Aleksandra Jarecka
red. odp. Bartosz Dudek