Po katastrofie w Bawarii. Eksperci szukają przyczyn tragedii
7 czerwca 2022Niemiecka prokuratura wyjaśnia okoliczności katastrofy kolejowej, do której doszło w miniony piątek (03.06.22) w Garmisch-Partenkirchen na południu kraju. Śledczy z Monachium wszczęli postępowanie wstępne przeciwko trzem osobom, podejrzewanym o nieumyślne spowodowanie śmierci. Trwają też pracę specjalnej grupy dochodzeniowej.
Pociąg regionalny jadący z Garmisch-Partenkirchen do Monachium wykoleił się w piątek w południe krótko po wyruszeniu w trasę. W katastrofie zginęło pięć osób, a około czterdziestu zostało rannych. Jedna z rannych osób nadal jest w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dwie kobiety z Ukrainy, które uciekły przed wojną na południe Niemiec razem ze swoimi dziećmi.
Trzej podejrzewani o nieumyślne spowodowanie tragedii to pracownicy niemieckich kolei Deutsche Bahn, poinfomowała prokuratura w Monachium. Jej rzeczniczka Andrea Grape zastrzegła jednak, że nie można jeszcze przesądzać, czy faktycznie ponoszą winę za wypadek. „Chodzi o podejrzenie wstępne. Także w tym przypadku, jak zawsze, obowiązuje zasada domniemania niewinności aż do zakończenia postępowania” - powiedziała.
Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do katastrofy. Uwaga śledczych skupia się na szynach i podwoziu składu, który się wykoleił. Minister infrastruktury landu Bawaria, gdzie leży Garmisch-Partenkirchen, Christian Bernreiter powiedział, że zdaniem ekspertów najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku był defekt szyn albo pociągu.
Gazeta „Die Welt” podała, że niemiecka kolej miała w planach prace konserwatorskie w tym regionie. W lipcu miały zostać odnowione tory w okolicy Garmisch-Partenkirchen. Deutsche Bahn nie chce komentować tych doniesień wskazując na trwające dochodzenie. „Oczywiście robimy wszystko, aby wesprzeć organy śledcze w wyjaśnianiu przyczyn wypadku” - powiedział rzecznik niemieckich kolei.
(DPA/szym)