"Polska to wielość"
7 czerwca 2011„Polska była jedynym krajem w Europie bez stosów” - tego uczyliśmy się wszyscy w szkole. Rzeczpospolita Obojga Narodów słynęła z otwartości i tolerancji. To zmieniło się wraz z narodowymi tragediami – rozbiory, walka o przetrwanie pod najeźdźcą wszelkiej maści i koloru w dużej części zniszczyły tradycję tolerancji.
Teraz wolna Polska odbudowuje tę piękną tradycję. Poszanowanie praw mniejszości jest oznaką siły, a nie słabości, mądrości, a nie uległości. Szacunek wobec innych korzeni, niż własne, jest nie tylko świadectwem kultury, ale i pragmatyzmu; brak poszanowania praw mniejszości prowadzi bowiem do jej radykalizacji. Owocem takiej polityki jest wrogość i brak lojalności.
Te myśli nachodziły mnie w czasie niedawnego sympozjum mniejszości niemieckiej w Polsce, na Górze św. Anny. Odczuwałem dumę, że państwo polskie, którego jestem obywatelem, otacza opieką kulturę i język polskich Niemców. Ze wzruszeniem myślałem, że jestem świadkiem realizacji politycznego testamentu Jacka Kuronia i innych wielkich ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę i angażowali się na rzecz praw mniejszości narodowych.
„Polska to wielość” - miał powiedzieć kiedyś Jan Paweł II. A wielość to bogactwo – chciałoby się dodać. To, jak Polska traktuje mniejszości narodowe, dowodzi, że jest krajem bogatym i wolnym. Jak niegdyś Rzeczpospolita Obojga Narodów w okresie rozkwitu.
Bartosz Dudek
red. odp. Andrzej Paprzyca