Nowe superekspresy ICE 4 ruszą 2017 w trasę
14 września 2016W maju 2011 niemieckie koleje zamówiły prawie 300 nowych superekspresów ICE, które miały być zupełnie nowym typem pociągu a nie tylko ulepszoną wersją dotychczasowych ICE. Zlecenie o wartości około 10 mld euro miało służyć modernizacji przestarzałego taboru i pozwolić DB obsłużyć rzekomo wciąż rosnącą liczbę pasażerów.
Pod presją ekonomii i polityki
Przed 5 laty niemiecka kolej nie liczyła się z tym, że u jej boku wyrośnie nowa konkurencja: autobusy dalekobieżne, które zwerbowały wielu jej klientów. Kolej znalazła się pod presją - pociągi kursowały puste, cen biletów nie można było dalej podnosić a zyski ze sprzedaży biletów na superekspresy topniały. Kolej zdecydowała się więc na ofensywę, także pod naciskiem ze strony polityki.
Do roku 2030 w Niemczech będzie kursowało więc 150 dodatkowych pociągów, które połączą jeszcze więcej miast. Będzie to możliwe właśnie dzięki ICE 4, który już w następnych tygodniach ruszy w próbną trasę - najpierw w relacji Hamburg-Monachium.
Nowy superekspres urodził się chyba pod szczęśliwą gwiazdą, bo do tej pory ani nie mówi się o eksplozji kosztów, ani o odroczeniu terminu ich wejścia do eksploatacji. Pod koniec 2017 mają one już regularnie kursować w Niemczech.
Mniej eleganckie, ale zrywniejsze
Zewnętrznie różnią się one nieco od ICE poprzednich generacji – mają znacznie szersze czoło i mniej strzelistą sylwetką. Podczas gdy ICE 3 mogły rozwijać szybkość nawet ponad 300 km/godz., ICE 4 jeździ maksymalnie z prędkością 250 km/godz., za to z dużo lepszym przyśpieszeniem. Oznacza to, że nawet na dalekich trasach, z częstymi przystankami, podróż nie będzie trwała znacznie dłużej.
Za to ICE 4 z napędem o mocy 13400 PS zużywa jedną piątą mniej energii niż jego poprzednicy - przede wszystkim ze względu na dużo lżejszą konstrukcję. W nowych pociągach zastosowano także nową technikę napędu: napęd ma tylko jeden wagon a nie trzy, jak dotąd w ICE. Pozwala to na bardziej elastyczne zestawianie składów. W wersji z 12 wagonami, długi na prawie 350 m pociąg, będzie mógł zabrać 830 pasażerów czyli 10 proc. więcej niż pociągi generacji ICE 1.
Kolorowe światło i dużo przestrzeni
Kolej ma nadzieję, że pasażerom spodoba się wyposażenie nowych pociągów. Szaro-niebieska kolorystyka wnętrz pozostanie, ale DB zdecydowała się na nową koncepcję oświetlenia. Z rana światło będzie miało czerwono-pomarańczowy odcień, w dzień - niebieskawy. W nowych superekspresach będzie więcej miejsca na bagaż, bo nie będzie tylu szaf z urządzeniami sterowniczymi. Właściwie zupełnie zrezygnowano z przedziałów; jedyne przedziały będą przeznaczone dla osób z małymi dziećmi.
Między fotelami będzie też mniej stolików i trzeba będzie je osobno rezerwować. Nowością jest to, że do pociągu ICE 4 będzie można zabierać rowery - do ośmiu sztuk w każdym składzie, ale także i ten serwis trzeba będzie dodatkowo rezerwować.
dpa / Małgorzata Matzke