Szansa i ryzyko dla SPD pod wodzą Franza Muenteferinga; CDU/CSU na rozdrożu.

NEUE PRESSE jest przekonana, że spontaniczne reakcje socjaldemokratów są raczej podyktowane rozpaczliwą próbą znalezienia takiego kursu, który pozwoliłby jako tako przetrwać w zawierusze czternastu wyborów.

Hannowerska gazeta uważa, że zadanie jakie Franz Muentefering wziął na siebie nie jest łatwe, bo będzie musiał utrzymać dotychczasowy kurs jako, że do gruntownej przebudowy systemów zabezpieczeń socjalnych nie ma alternatywy.

Zdaniem NEUE PRESSE chodzi tu nie tylko o zwarcie szeregów lecz o przywrócenie zaufania do niemieckiej socjaldemokracji. Bez wprowadzenia poprawek w pakiecie reform gazeta mnie widzi na to szans.

DIE WELT uważa, że pragnienie dogłębnego zreformowania systemu zabezpieczeń socjalnych jest bardziej rozpowszechnione niż niezdecydowana klasa polityczna sądzi.

Kto jednak finansuje renty i emerytury przy pomocy podatku ekologicznego, subwencjonuje energetykę wiatrową i dojazdy do pracy, kto na problemy demograficzne reaguje zakładaniem szkół całodziennych, obniża podatki, żeby je zneutralizować przy pomocy innych opłat nie musi się dziwić, że uważa się tego kogoś za niewiarygodnego.

Zdaniem berlińskiej gazety dyskredytuje się w ten sposób całokształt pociągnięć reformatorskich a przecież społeczeństwo zrozumiałoby konieczność wyrzeczeń, gdyby wiedziało, że prowadzą do zmiany systemu albo przynajmniej do jego faktycznego uzdrowienia.

Schroeder jako kanclerz ma wobec Niemców zobowiązania – stwierdza DIE WELT. To oni a nie SPD będą decydować o większości przy urnach.

NEUE OSNABRUECKER ZEITUNG niemal za prowokację uważa fakt, że Gerhard Schroeder deklarację rządową zapowiada dopiero na 11-tego marca. Gazeta podkreśla, że obywatele nie chcą się dopiero za cztery tygodnie dowiedzieć, co po ostatniej decyzji personalnej kanclerz ma im konstruktywnego do zaoferowania.

Jeśli dzień w dzień będą się w szeregach socjaldemokratów podnosiły głosy krytyki, NEUE OSNABRUECKER ZEITUNG prorokuje dalsze przybieranie na sile niepewności i niezadowolenia w łonie SPD.

AUGSBURGER ALLGEMEINE zauważa, że nastawianie się CDU/CSU na ewentualność przedwczesnego ustąpienia kanclerza przychodzi partii opozycyjnej z niemałym trudem.

Wręcz z niechęcią przechodzi ona do ofensywy i to zarówno ustawodawczej jak i politycznej. Augsburska gazeta twierdzi jednak, że to jej powinność; że musi być przygotowana na ewentualność przejęcia rządów.

Ponieważ według LEIPZIGER VOLKSZEITUNG przejęcie władzy przez opozycję pomimo chronicznej słabości przeciwnika nie będzie aż takie proste radzi Angeli Merkel i Guido Westerwelle uzbroić się w cierpliwość. Gazeta pociesza ich twierdząc, że spory o reformy toczone publicznie przez SPD mogą im się jedynie przysłużyć. Nawet nowemu liderowi socjaldemokratów Franzowi Muenteferingowi nie udało się pomimo ostrej reprymandy krzykaczy uciszyć.

Po wstrząsach ostatnich dni LEIPZIGER VOLKSZEITUNG coraz większe znaczenie zaczyna przypisywać wyborom w Hamburgu. Według niej będą one ważne i dla rządu i opozycji.

Gdyby Muenteferingowi udało się na tyle zmobilizować SPD, by CDU mimo przyrostu głosów nie uzyskała absolutnej większości i czerwono-zieloni zostaliby u władzy, Merkel i Co nie mieliby powodu do śmiechu – konkluduje gazeta z Lipska.