Turcja do UE? Bruksela chce przyśpieszyć negocjacje akcesyjne
18 października 2013Komisja Europejska raz do roku rozdaje państwom, aspirującym do Unii, coś w rodzaju świadectwa dojrzałości. W przypadku Turcji jest to pierwsza ocena tego państwa po gwałtownych protestach w związku z planami budowlanymi na terenie parku Gezi w Stambule, o których nie omieszkano wspomnieć w raporcie.
- Protesty w maju i czerwcu i lipcu, brutalność policji i brak gotowości do dialogu, wywołały poważne wątpliwości – oświadczył komisarz ds. rozszerzenia Stefan Füle. – Dlatego też ocena, jaką wystawiliśmy Turcji, nie jest pod każdym względem wzorowa.
UE: Pora na wznowienie negocjacji akcesyjnych z Turcją
W końcu jednak Unia doszła do wniosku, że negocjacje z Ankarą powinno się przyśpieszyć. Jest to według komisarza najlepszy sposób, by zachęcać Turcję do wprowadzania ulepszeń, które byłyby po myśli UE. Füle uważa, że Unia winna się bardziej zaangażować w tę sprawę.
W raporcie na temat Turcji podkreślono również pozytywne zmiany jak choćby postęp w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości. Rząd w Ankarze zapoczątkował też historyczny proces pokojowy, który ma położyć kres terrorowi i przemocy na południowym wschodzie kraju i doprowadzić do rozwiązania problemu kurdyjskiego.
Niemcy z nogą na hamulcu
Reformy premiera Recepa Erdogana w kwestii demokracji przewidują między innymi zliberalizowanie zakazu noszenia chustek jak również zwiększenie praw mniejszości etnicznych, również praw Kurdów.
2013 rok okazał się dla Turcji szczególnie trudnym rokiem.
Te i tak już żmudne negocjacje raz po raz torpedowały szczególnie Niemcy. Między innymi z powodu stłumienia protestów odroczono pod naciskiem Berlina rozmowy z Ankarą, które miały się właściwie odbyć w czerwcu tego roku.
Historyczny rok dla Serbii
Turcja nie jest jedynym państwem aspirującym do UE. W skład Unii chciałyby wejść również Islandia, Czarnogóra, Macedonia i Serbia.
– Dla Serbii jest to historyczny rok – mówi Stefan Füle. – Decyzja rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych jakby zapoczątkowała nową fazę we wzajemnych relacjach – dodał komisarz.
Najpóźniej w styczniu należy się spodziewać rozpoczęcia konferencji poświęconej sprawie akcesji Serbii.
Nieco gorszy status mają Albania, Bośnia-Hercegowina i Kosowo. Są „ewentualnymi kandydatami”. Jeśli chodzi o Albanię, komisarz Füle radzi nadać jej status „prawdziwego kandydata”.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red, odp.: Bartosz Dudek