"Umieram ze strachu" - wstrząsające SMSy do mamy z wyspy Utoya
28 lipca 2011Norweski dziennik "Verdens Gang" opublikował teksty wiadomości SMS, jakie w trakcie strzelaniny wymieniała 16-letnia uczestniczka obozu z mamą. Także portal Welt online zamieścił korespondencję między matką a córką.
Po tym, jak zamachowiec otworzył ogień Julie Bremnes wraz z kilkoma przyyjciółmi zaczęła uciekać i schowała się za skałami.
O godzinie 17.42 wysyła do mamy pierwszego SMSa: "Mamo, zgłoś na policję, że tutaj umierają ludzie. Niech się pośpieszą".
Matka próbuje uspokoić córkę: "Julie, zajmę się tym. Policja jest już w drodze. Możesz do mnie zadzwonić?"
Odpowiedź córki jest lapidarna: "Nie. Powiedz policji, że tu lata jakiś wariat i strzela do ludzi". I jeszcze raz ponawia: "Niech się pośpieszą".
Matka: "Dawaj nam proszę co 5 minut jakiś znak życia".
Julie: "OK"
Julie: "Boimy się, że umrzemy"
Matka: "Wiem, Kochanie. Zostańcie w kryjówce, nigdzie nie chodźcie. Policja jest już w drodze, może nawet jest już na wyspie. Widzisz zabitych albo rannych?"
Julie: "Schowaliśmy się za skałami nad brzegiem".
Julie: "Nie jestem w panice, ale umieram ze strachu".
Matka: "Wiem, Kochanie. Jesteśmy z ciebie bardzo dumni. Słyszysz jeszcze strzały?"
Julie: "Nie."
(...)
Tuż po 18.15 z wyspy nadchodzi napawającą otuchą wiadomość:
Julie:"Jest policja"
Matka: "Mężczyzna, który strzela, ma zdaje się na sobie mundur policyjny. Bądźcie ostrożni. Co się teraz dzieje?"
Godzina 18.30:
Julie" "Nie wiemy"
Matka: "Możesz teraz rozmawiać?"
Julie :"Nie"
Julie: "On wciąż jeszcze strzela"
Matka: "Cała telewizja teraz o tym mówi. Wszyscy patrzą na Utoya. Bądź dalej ostrożna. Jeżeli tylko możesz spróbuj dostać się na ląd".
Julie: "Jeszcze żyję".
(...)
Julie:" Wciąż jeszcze słychać strzały, nie mamy odwagi się ruszyć"
Matka: "W telewizji mówią, że zaczęli ewakuować wyspę."
(...)
Matka: "Kochanie, jesteś jeszcze?"
Julie: "Tak, nad nami kołują helikoptery"
Matka: "To może chciaż was widzieli?"
Julie: "Szukają ludzi w wodzie, nas jeszcze nie szukają"
Godzina 19.01
Julie: "Jest coś nowego w wiadomościach?"
Matka: "Policja płynie też na wyspę łodzią. Nie wiadomo jeszcze, co jest ze strzelcem. Siedźcie spokojnie. Poczekajcie, aż ktoś po was przyjdzie."
Matka: "Złapali go"
afp / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek