Wypadek autokaru. 18 osób spłonęło, 30 jest rannych
3 lipca 2017Na pokładzie autokaru jadącego z Saksonii do Bawarii znajdowało się 48 osób – 46 pasażerów i dwóch kierowców. Około 7 rano w poniedziałek (3.07.2017) w pobliżu Münchberg w Górnej Frankonii autokar uderzył w stojącą na końcu korka ciężarówkę i natychmiast stanął w płomieniach.
Losy 18 ofiar śmiertelnych jeszcze wiele godzin po wypadku były nieznane. – Trzeba przyjąć, że zaginione osoby zginęły w płonącym autokarze – poinformowała około południa policja Górnej Frankonii i prokuratura Hof.
Policja zwlekała z podaniem liczy ofiar, bo nie można było wykluczyć, że ludzie po opuszczeniu autobusu uciekli w panice. Nadzieja jednak, że tak się stało, nikła z minuty na minutę. Mimo intensywnych poszukiwań nikt z zaginionych nie został odnaleziony.
– Jesteśmy realistami i liczymy się z tym, że u schyłku dnia będziemy opłakiwali wielu zabitych – powiedział rano telewizji n-tv rzecznik policji Jürgen Stadter. Jak stwierdził, istnieje jeszcze tylko „iskierka nadziei”, że 18 zaginionych pasażerów przeżyło.
Seniorzy z Saksonii
Według policji w autobusie znajdowały się tylko dorosłe osoby. Byli to ludzie „w podeszłym wieku”, powiedziała rzeczniczka policji.
Badany jest też jeszcze dokładny przebieg wypadku. Znajdujący się na miejscu rzeczoznawcy i przedstawiciele prokuratury wyjaśniają, czy ciężarówka stała, czy jechała wolno. Autostrada A9 w pobliżu Münchberg w Górnej Frankonii (Bawaria) przez kilka godzin była zamknięta w obydwu kierunkach. Około południa udostępniona została droga w kierunku Berlina. Ruch na południe w kierunku Norymbergii będzie wstrzymany prawdopodobnie przez cały dzień.
"Przerażająca katastrofa"
Premier Bawarii Horst Seehofer (CSU) mówił o "straszliwej, przerażającej katastrofie". Szef MSW Bawarii Joachim Herrmann (CSU) skarżył się na "nierozważne zachowanie kierowców", którzy utrudniali dotarcie na miejsce wypadku pojazdów straży pożarnej.
Arcybiskup Bambergu Ludwig Schick wezwał do modlitwy za ofiary wypadku. – Módlmy się za ofiary, myślami jesteśmy z ich bliskimi – napisał na Twitterze abp Schick.
AFP / Elżbieta Stasik