Strzelanie w Sylwestra. Tyle wydają Niemcy
30 grudnia 2024Kolorowo, głośno, jasno. W 2022 i 2023 roku Niemcy wydali po 180 milionów euro na sylwestrowe fajerwerki. To absolutny rekord w porównaniu z latami poprzedzającymi przymusową przerwę z powodu pandemii koronawirusa. Przed pandemią covidu – w latach 2018 i 2019 – Niemcy wydawali co roku ok. 133 miliony euro na strzelanie w Sylwestra.
Od lat można się już przekonać, że fajerwerki nie służą tylko hucznemu witaniu Nowego Roku. W Berlinie, ale i innych niemieckich miastach, dochodziło w przeszłości do ataków rakietami na policjantów i strażaków. W tym roku bezpieczeństwa w stolicy Niemiec w Sylwestra pilnować będzie około trzech tysięcy funkcjonariuszy i funkcjonariuszek policji.
Szkodliwe dla zdrowia
Sylwestrowe fajerwerki są też szkodliwe dla zdrowia. Zanieczyszczenie powietrza niebezpiecznymi pyłami drobnymi jest wyższe pierwszego dnia nowego roku niż w jakimkolwiek innym okresie – alarmuje niemiecki Federalny Urząd ds. Środowiska.
A do tego dochodzą urazy oczu, urwane palce, traumatyzacja uchodźców wojennych. W żadnym innym dniu w roku nie dochodzi do tak wielu urazów rąk, jak w Sylwestra – alarmuje Niemieckie Towarzystwo Ortopedii i Chirurgii Ręki. Zwłaszcza pod wpływem alkoholu wiele osób lekceważy przepisy bezpieczeństwa podczas odpalania petard i rakiet. Do szpitali z obrażeniami rąk trafiają głównie mężczyźni.
Z kolei poważnych urazów oczu w wyniku sylwestrowych fajerwerków doznaje co roku wiele dzieci. Według Niemieckiego Towarzystwa Okulistycznego w ubiegłym roku w ciągu pięciu dni wokół Sylwestra 781 osób musiało być leczonych z powodu urazów oczu związanych z fajerwerkami. 60 procent poszkodowanych stanowiły osoby postronne, które same nie odpaliły rakiet. Prawie 40 procent poszkodowanych stanowiły dzieci i młodzież, szczególnie dzieci poniżej dwunastego roku życia.
Apele: „Nie strzelaj w Sylwestra!”
O niestrzelanie w Sylwestra apelują nie tylko stowarzyszenia lekarskie, ale też organizacje ochrony zwierząt. Przy fajerwerkach panikują zarówno zwierzęta domowe, jak i te dzikie, a potem potrzebują dużo czasu, żeby się uspokoić.
Ze względu na wszystkie te konsekwencje Niemcy od dawna dyskutują o zakazie prywatnego użycia fajerwerków, nie ma jednak jednolitego stanowiska w tej sprawie. Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser odpowiedziała niedawno na apel o zakaz, że byłby on „nieproporcjonalny”, a obecne przepisy oferują już wystarczająco dużo możliwości ograniczenia spalania przedmiotów pirotechnicznych.
Niemieckie Stowarzyszenie Pirotechniczne z zadowoleniem przyjęło tę decyzję. – Puszczanie iskier tylko raz w roku jest dla wielu ludzi szczególną fascynacją, krótką chwilą wyjątku i integralną częścią jednej z najważniejszych nocy w roku – powiedział przewodniczący stowarzyszenia Ingo Schubert.
Ostrzeżenia przed fajerwerkami z Polski
Jak co roku niemiecka policja ostrzega przed kupowaniem fajerwerków w Polsce, tłumacząc, że ilość czarnego prochu w petardach przeznaczonych na rynek niemiecki jest mocno ograniczona.
Według Federalnego Urzędu Badań Materiałowych (BAM) dopuszczone do sprzedaży w Niemczech i przetestowane petardy, która zostaną przypadkowo zapalone w dłoni, mogą spowodować niewielkie oparzenia. Znacznie bardziej wybuchowe petardy hukowe są zakazane w Niemczech. Te petardy, które są przemycane m.in. z Polski, zawierają mieszankę nadchloranu potasu i proszku aluminiowego, mogą wybuchać przedwcześnie i powodować niebezpieczne obrażenia – w tym utratę palców.
Uwaga na kategorie
W Niemczech sprzedaż większych fajerwerków kategorii F2 rozpoczęła się 28 grudnia. Mogą one być sprzedawane wyłącznie osobom dorosłym. Pieczęć testową można rozpoznać po czterocyfrowym numerze, po którym następuje F2 i kolejne cztery cyfry (np. 0589-F2-1234), przy czym 0589 oznacza testowanie przez BAM.
Mniejsze petardy kategorii F1 są dozwolone w Niemczech dla dzieci i młodzieży w wieku co najmniej dwunastu lat. Ten mniej niebezpieczny rodzaj fajerwerków może być sprzedawany przez cały rok. Jednak nawet w przypadku tych petard rodzice powinni zawsze nadzorować ich odpalanie. Również w tym przypadku istnieje odpowiednia pieczęć zatwierdzenia w Niemczech.
Fajerwerki kategorii 3 są dostępne w sprzedaży w Polsce, ale w Niemczech są dozwolone tylko dla osób posiadających odpowiednie pozwolenia na materiały wybuchowe. Na przygranicznych bazarach w Polsce większość klientów pochodzi z Niemiec, w związku z tym niemiecka policja zaostrzyła kontrole na granicy z Polską. Posługiwanie się materiałami pirotechnicznymi, które nie posiadają certyfikatu CE, jest w Niemczech nielegalne. Kupcom grożą grzywny do 50 tys. euro, a nawet kary więzienia.
(DPA, AFP, KNA/dom)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>